wtorek, 31 lipca 2012

3, 2, 1... Próba klawiatury

Witam serdecznie!

Po wielu miesiącach planowania, wyobrażania, zdobywania wiedzy na temat domen i hostingów, nadeszła pora na uruchomienie niniejszego bloga. Nie będzie to jednak strona poświęcona tematyce hostingowej, bynajmniej. Pragnę tutaj stworzyć miejsce (swoistą strefę, lub innymi słowy - klub) przeznaczone dla ojców, tatusiów, tatów. Sam od niespełna dziewięciu miesięcy doświadczam tego jakże cudownego, nie dającego się z niczym porównać uczucia bycia ojcem. Zdaję sobie sprawę z tego jak często poszukujemy swojego miejsca, próbując odnaleźć samych siebie w tym “uroczym” zamieszaniu, które powstaje w dniu, w którym dowiadujemy się, że ktoś bardzo maleńki właśnie rozpoczął swoją podróż przez życie. W jednej chwili pojmujemy, że oto zmieni się nasz świat.
Pamiętam, że gdy dotarła do mnie ta wspaniała wiadomość, zdawałem sobie sprawę z nadchodzących zmian. Jednak mimo tego, iż znam wielu rodziców wychowujących dzieci, nie potrafiłem do końca wyobrazić sobie jak moje, a właściwie nasze życie będzie wyglądac po nadejściu dnia, w którym powietrze, którym oddychamy, po raz pierwszy otuli ciałko naszego maleństwa.
Teraz, po kilku miesiącach nieprzerwanie rosnącej radości, nadziewanej chwilami wzruszeń i śmiechu do łez, przewijanej pieluszkami, kremami, emolientami; nadgryzionej przez pierwsze ząbki, mogę powiedzieć, że moja wyobraźnia, choć rozbudowana, nie byłaby w stanie wykreować takiego stanu rzeczy. Świat nie tylko się zmienił, on stał się lepszy. Za każdym razem, kiedy mój synek się uśmiecha czuję jak Ziema, chociaż już zmęczona nieustannym pędem trwającym miliony lat, śmieje się razem z nim, mówiąc: “No dobra Mały, przekonałeś mnie. Dla Ciebie powiruję sobie jeszcze trochę wokół Słońca i własnej osi”.

Powoli odnajdujemy się w roli ojców. Widzimy jak rosną nasze maleństwa. Nie zapominamy jednak, że jesteśmy mężczyznami, że patrzymy na świat nieco inaczej niż mamusie. Trochę inne aspekty związane z wychowaniem zwracają naszą uwagę. Czyż nie większą frajdę niż wybieranie słoiczków z obiadkami sprawia nam zabawa z dzieckiem i poszukiwanie zabawek w na półkach sklepowych?  (Ja już nie mogę się doczekać, aż mój synek będzie mógł bawić się klockami lego). Jeżeli tak, czy to źle? Wydaje mi się, że nie, ponieważ jako rodzice powinniśmy się uzupełniać. Nie chcę tutaj oczywiście generalizować, ani popadać w stereotypy. Uważam, że na pewno znajdą się ojcowie, którzy z ogromną pasją gotują swoim pociechom zupki domowej roboty i uwielbiają te zupki podawać, tylko od niechcenia patrząc na piłkę stojącą w kącie pokoju.
Chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że tatusiowie posiadają swoje specyficzne spojrzenie na rodzicielstwo i wychowanie. Pomimo tego, że chociażby w czasopismach traktujących o ciąży lub wychowaniu dzieci, strony przeznaczone dla ojców zajmują około jednej czwartej wydania (w najlepszym wypadku!), w życiu tatusiowie to jedna druga słowa “rodzice”, dlatego ważne jest aby powstawały miejsca, w których mogliby się spotkać i porozmawiać. Wymienić opiniami na temat tego czy innego fotelika, wózka, smoczka czy kubka-niekapka.

Wracając do Strefy Taty, odnoszę wrażenie, że w obecnej chwili przypomina trochę plac zabaw o poranku. Narazie nie wiele dzieci się tutaj bawi, właściwie widać tylko jedno, które kucając w wilgotnej jeszcze od rosy piaskownicy, ładuje łopatką piasek do wiaderka. Wraz z upływem czasu, robi się cieplej, jaśniej i pojawia się coraz więcej dzieci. Śmieją się, budują zamki z piasku, kamienne drogi, wymieniają się poglądami (na przykład na temat wyższości huśtawki nad zjeżdżalnią). Plac zabaw tętni życiem.
Chciałbym, aby niniejsza strona stała się takim placem zabaw. Pełnym ludzi, którzy gotowi są porozmawiać, wymienić się doświadczeniami, lub po prostu pobyć przez chwilę w okolicy. Zapraszam zatem do zaglądania i życzę przyjemnej lektury :)

4 komentarze:

  1. Pięknie opisane......co prawda nie jestem tatusiem lecz mamusią, ale z chęcią będę zaglądać i czytać. Życzę powodzenia:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję bardzo i oczywiście zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Takiej strony w internecie własnie potrzeba! Trzymam kciuku ;)

    OdpowiedzUsuń